W sercu Wielkiego Postu zawsze jest miejsce na rekolekcje, które pogłębiają więź z Bogiem i wspólnotę wiary, skutecznie przygotowują do Wielkanocy. Dobrze przeżyte ujawniają wewnętrzne tęsknoty, stają się zaczynem przemiany, bo w ich czasie dokonuje się samooceny, robi postanowienia, odnajduje drogę powrotu do zachwianych lub zniszczonych relacji z Jezusem — Przyjacielem i Odkupicielem. Są więc jak poszukiwanie busoli. W tych poszukiwaniach pomocą służą wypróbowane "narzędzia": pokuta, adoracja i Eucharystia.
Tegoroczne rekolekcje w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych im. Króla Władysława Jagiełły przez trzy dni (od 27-29 lutego) prowadził o. Lech Dorobczyński z Zakonu Braci Mniejszych (franciszkanów) z Krakowa. Msza święta, konferencje, spowiedź, adoracja Najświętszego Sakramentu, Droga Krzyżowa, ale i film "Trzy lata z tysiąca" o Księdzu Prymasie Stefanie Wyszyńskim w sali MOK– to główne punkty rekolekcji. Było również spotkanie w sali gimnastycznej z Wiesławem Jindraczkiem, byłym narkomanem, przebywającym obecnie we wspólnocie Cenacolo w Medżugorie. W czasie rekolekcji udało się też Ojcu Lechowi znaleźć kilka chwil na osobistą rozmowę z młodzieżą o ich problemach.
Zrozumiały język, interesujące tematy, poczucie humoru prowadzącego i dobry kontakt z młodymi— to najczęściej powtarzane przez uczestników atuty tych rekolekcji. Przeczytajmy kilka wyznań uczestników:
"Rekolekcje, które odbyły się w naszej szkole były dla mnie ogromnym przeżyciem. Z wielu powodów umocniły moją wiarę (…). Najbardziej zapadło mi w serce ostatnie kazanie Ojca rekolekcjonisty, bo odpowiedział na moje wątpliwości, o których chciałam z kimś porozmawiać i nurtujące mnie pytania."
Kasia
"Według mnie to były owocne rekolekcje. Ujęła mnie szczerość i także proste, ale wartościowe nauki księdza rekolekcjonisty. Wiele własnych postaw, mogłam przemyśleć i zweryfikować. To, czy te rekolekcje zmienią coś na lepsze w moim życiu, zależy przede wszystkim ode mnie, od mojej wiary i woli przemiany. Chcę podziękować Panu Bogu, księdzu rekolekcjoniście i wszystkim, dzięki którym te rekolekcje się odbyły, za to, że mogłam w nich uczestniczyć. Film o Prymasie Wyszyńskim "Trzy lata z tysiąca" to wspaniały pomysł (zwłaszcza ze względu na połączenie historii Kościoła z historią Polski)."
Uczennica klasy I LO
"Minione rekolekcje skłoniły mnie do głębokich refleksji nad swoim dotychczasowym życiem, inaczej postrzegam uczestnictwo we Mszy św. i spowiedź. Dotąd nigdy się nie modliłem za księdza, który ma mnie spowiadać a teraz będę tak robił zawsze. Rekolekcjonista mówił do nas z głębi serca, co bardzo się dla mnie liczy. Prostym, zrozumiałym językiem, często humorystycznie, by nie zanudzić, mówił o sprawach ważnych i pokazywał, że Bóg jest ze mną w każdej chwili. Dużo zrozumiałem i zapamiętam."
Maturzysta "Głębokim przeżyciem była dla mnie adoracja przed Najświętszym Sakramentem. Tylko Bóg i my – na kolanach, w ciszy, bez żadnej nauki i słów. Cały kościół wyciszonej młodzieży i nasi nauczyciele, wszyscy tacy sami przed naszym Bogiem. Dziękuję też za świadectwo byłego narkomana Wiesława. Pokazał nam na swoim życiu co narkotyki potrafią zrobić z człowieka i jaką moc ma wytrwała modlitwa i wiara w Boga. "
Uczennica klasy II LO